wtorek, 11 lipca 2017

Od Wolfika CD. historii Ufy

Suczka wyszła z domu a ja postanowiłem iść na polowanie. Nic dużego nie upolowałem chociaż na polowaniu byłem cały dzień. Wracając z jeleniem w pysku postanowiłem iść do mojej przyjaciółki. Niestety głupia burza musiała mnie złapać w połowie drogi. Szybko pobiegłem do Ufy. Suczka spała. Położyłem się na podłodze i sam zasnąłem...
<Later>
Obudziłem się dosyć wcześnie. Ufa dalej spała więc poczekałem aż się obudzi. Siedziałem nad nią aż wreszcie się obudziła. Nie wiedziała chyba że to ja bo zdziwiła się bardzo.
- Wol? Skąd ty tu?
- Przespałaś cały wczorajszy dzień i całą noc. A jak wracałem z polowania złapała mnie burza. Jemy?
Wskazując łapą na Jelenia powiedziałem ostatni zdanio-wyraz.
- Okay.
Zjedliśmy i poszliśmy się przejść. Rozmawialiśmy,śmialiśmy i przy okazji się zgubiliśmy. Zawróciłem i tak jak to w piosence ,,biegnij przed siebie",biegłem przed siebie a za mną Ufa. Obróciłem głowę w stronę Ufy i był to błąd. Walnąłem głową w drzewo. Zemdlałem...

<Ufa? Wybacz za długość. Pisałam na szybko ;) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz