poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Od Lacus'a CD. historii Akiry


Właśnie tego dnia przez moje lenistwo zabrakło jedzenia w spiżarni, postanowiłem udać się na polowanie. Ziewnąłem po czym skierowałem się do wyjścia z mojego domu. Zacząłem węszyć w zamiarze znalezienia czegoś dużego, ale na to na razie się nie zapowiadało. W tej chwili uświadomiłem że jest wczesna godzina i mam dużo czasu. Biegałem po całym lesie wrzosowym aż do momentu że stwierdziłem powinność zmiany miejsca. Zacząłem biec szybciej, dotarłem do jakiegoś innego lasu, nie wiem jak, nigdy mnie nie było w tym miejscu. Znów zacząłem poszukiwanie zdobyczy, tym razem do mich nozdrzy dotarł także zapach sarny. Na całe szczęście wiatr wiał w moją stronę więc mam dużą szansę aby wrócić z czymś do domu. Zacząłem się skradać w stronę źródła zapachu, aż zobaczyłem sarnę, od tamtego momentu jeszcze bardziej uważałem aby nie nastąpić na żadną gałązkę. Gdy już byłem wystarczająco blisko przygotowałem się do biegu. W momencie mojego startu sarna także wystartowała, lecz ja biegłem wystarczająco szybko aby podgryzać jej nogi od tyłu. Z powodu bólu sarna padła za ziemię, przytrzymałem ją łapą na wypadek jej ucieczki,krótką chwilę potem przegryzłam jej tętnicę. Byłem bardzo głodny więc zjadłem trochę na miejscu przez co z martwego ciała wydobył się kuszący zapach. Byłem najedzony, więc postanowiłem chwilę odpocząć w zaroślach obok. Po około 30 minutach do mojej sarny przyszedł jakiś pies, z mojego gardła wydobyło się głośne warczenie.
-Nie wiedziałem, że to czyjeś- parsknął a następnie odsunął od mojego obiadu. 
-Nic się nie stało- powiedziałem wychodząc z zarośli- Jak ci na imię? Jestem Lacus- zadałem pytanie i wyciągnąłem do psa łapę
-Miło mi ciebie poznać, jestem Akira- powiedział po czym złapał za wyciągniętą wcześniej kończynę.

<Akira?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz