niedziela, 16 października 2016

Od Aarona C.D. historii Kelpie

Na słowa suczki, odwróciłem wzrok. Królika już nie było, więc wstałem i podszedłem do suczki.
- Zaraz się spóźnisz, czyż nie? - uniosłem brew z lekkim uśmiechem.
- Hm? - wadera skrzywiła głowę i spojrzała na mnie pytająco. Po chwili uświadomiła sobie co powiedziałem i w szybkim tempie zerwała się z miejsca i pobiegła do wyjścia.
- Czekaj! - krzyknąłem za nią. Ta zwolniła, więc ją dogoniłem.

XxX

- Aaron... Denerwuje się! - Odezwała się Kelpie, pod szpitalem. Przybliżyłem się do niej.
- Nie ma czego,Kel. Jesteś cudowna w tym fachu! Na pewno zdasz! - stałem się podnieść ją na duchu- Słuchaj. Jeśli będziesz się bardzo, bardzo denerwować, zamknij oczy i policz do sześciu.
- Czemu do sześciu? - spytała, patrząc w stronę wejścia.
- Bo tak! To moja szczęśliwa cyfra.
- Okej. - zaśmiała się. - A co jeśli nie umiem liczyć?
- To już twój problem, kochana. I jeśli ci się nie uda,zawsze możesz zostać moim sługą.- poklepałem ją po "ramieniu" i zrobiłem słodką minę.
Po chwili suczka weszła do szpitala.
- Powodzenia! - krzyknąłem, gdy na chwilę się odwróciła.

<Kels? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz