- C..ja. eh..Um, wiesz..e..- zaczęłam się jąkać. Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam jeszcze raz.- Horizon, kocham cię. Najmocniej we wszechświecie. Ale...ja nie nadaję się na Alfę!
- Nadajesz.- założył mi obroże, po czym uśmiechnął się szeroko.- Wyglądasz cudownie.
- Dzięki...Ale nie wiem, czy dam radę, nigdy nie byłam na jakimś wyższym stanowisku, a tym bardziej nigdy nie byłam przywódczynią.
- Słuchaj. Pamiętasz, jak mówiłaś, że zawsze mogę na ciebie liczyć? Że zawsze będziesz mi pomagała? Teraz ja to mówię tobie. Razem damy radę. Ja i ty. - swoją wypowiedź zakończył delikatnym pocałunkiem.
- Kocham cię i chcę, żebyś razem ze mną została Alfą. damy radę, wierz mi.
- Ja...ok.- odparłam ostrożnie. wiedziałam, że mogę zawalić. Ale mam przy sobie moją najukochańszą osobę na świecie i razem damy radę. Przytuliłam go.
- Jutro to ogłosimy. A teraz... Jeszcze jeden taniec? - zaproponował po namyśle.
Zgodziłam się, tym razem ja raczęłam śpiewać
I hear the sound
Echoes beneath
Angels and skylines meet
And I'm straining to reach
The light on the surface
Light on the otherside
I feel the pages turning
I see the candle burning down
Before my eyes
Before my wild eyes
I feel you holding me
Tighter, I cannot see
When will we finally
Breathe
Breathe
Breathe
Breathe
Breathe
- Jutro to ogłosimy. A teraz... Jeszcze jeden taniec? - zaproponował po namyśle.
Zgodziłam się, tym razem ja raczęłam śpiewać
I hear the sound
Echoes beneath
Angels and skylines meet
And I'm straining to reach
The light on the surface
Light on the otherside
I feel the pages turning
I see the candle burning down
Before my eyes
Before my wild eyes
I feel you holding me
Tighter, I cannot see
When will we finally
Breathe
Breathe
Breathe
Breathe
Breathe
Potknęłam się o swoje łapy i poleciałam na Horizona.
- Przepraszam - zaśmiałam się, patrząc w jego oczy.
Horizon? <3 :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz