- Prawda? - widziałem jak bardzo się jej podoba. Pięknie wyglądałaby na jej szyi. Ciekawe tylko czy na wie, do czego ta ozdóbka.
- Wiesz, że jutro wychodzę? - pochwaliłem się.
- tak? - zapytała radośnie dla pewności.
- Alex odprowadzi mnie do domu, bo muszę co nieco porobić. Moglabyś przyjść jutro o 18 na kolację?
Wszystko poszło gładko i o 13 zostałem wypisany do domu. W środku przywitałem się z lokajem i poprosiłem go, żeby przygotował kolację, bo sam nie miałem siły.Wypłaciłem mu też należną, tygodniową wypłatę. Na początku odwracał się słysząc o pieniądzach, ale wcisnąłem mu je do łapy prawie na siłę. Podziękował, chociaż stwierdził, że nie powinien dostać tyle, bo gdy mnie nie było, to prawie nic nie robił.
Zbliżała się 18. Rozpalałem ognisko w salonie, a przyjaciel ustawial na stoliku dania i wino. Patrzyłem na obrożę schowaną w pięknym wiśniowym, wyłożonym poduszką pudełku.
Włączałem właśnie radio, gdy rozległo się pukanie do drzwi. Lokaj już chciał otworzyć, ale go pogoniłem.
- Umiem otworzyć drzwi. Możesz już zmykać do siebie.
- Rozumiem. - przytaknął i ulotnił się.
Za dębowymi drzwiami ujrzałem piękno samo w sobie. Piękna wilczyca o zabójczym, głębokim spojrzeniu. Wyglądała jednak.. trochę inaczej. Starannie wyczesane futro. To chyba było to.
- Hej. - mruknąłem puszczając jej oczko. - wejdź. Pięknie wyglądasz.
- Dzięki. Zarumieniła się.
Zjedliśmy obiad i rozlałem słodkie wino. Z osiemnastej, zrobiła się 21.
- Zatańczysz? - wstałem włączając odpowiednią piosenkę. Everything i do, i do it for you. - Bryan Adams.
Wstała z gracją trzymając moją łapę. Zaczęliśmy tańczyć wolnego. Położyła głowę na moim ramieniu, a ja zacząłem śpiewać.
W między czasie kierowałem ją do kilku obrotów i cierpliwiie uczyłem ją kierować łapami.
Look into my eyes, you will see
What you mean to me
Search your heart, search your soul
And when you find me there, you will search no more
Don't tell me it's not worth tryin' for
Can't tell me it's not worth dyin' for
You know it's true
Everything I do, I do it for you
Look into your heart, you will find
There's nothin' there to hide
Take me as I am, take my life
I would give it all, I would sacrifice
Don't tell me it's not worth fightin' for
I can't help it, there's nothin' I want more
You know it's true
Everything I do, I do it for you
There's no love like your love
And no other could give more love
There's nowhere unless you're there
All the time, all the way
Look into your heart, babe
Oh, you can't tell me it's not worth tryin' for
I can't help it, there's nothin' I want more
Yeah, I would fight for you, I'd lie for you
Walk the wire for you – yeah, I'd die for you
You know it's true
Everything I do, oh, I do it for you
Posłała mi uśmiech i na powrót się przytuliła.
- Kocham Cię. - wyznała mocniej mnie przytulając.
- Mam pytanie, wiesz? - przegryzłem wargę. Zdobędę się na to. Odważę. Chcę tego jak nigdy wcześniej.
- Tak?
Podszedłem do kolii i otworzyłem pudełko, po czym na powrót zjawiłem się obok wadery. Zasłoniła łapą pyszczek patrząc to na obrożê, którą sama sobie kupiła, to na mnie.- Kocham Cię Nuti Yvette. Najmocniej na świecie. - zrobiłem pauzę. - Czy zostaniesz moją partnerką i razem ze mną alfą Sfory Psiego Głosu?
Nuti? *°*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz