czwartek, 25 sierpnia 2016

Od Kelpie C.D. historii Aarona

Moje oczy powiększyły się do wielkości spodków.
- Jaki piękny.. - byłam wpatrzona jak w obrazek.
- Fajnie by było, gdybyś tak patrzyła na mnie. - mruknął pod nosem.
- Chciałabym go zjeść. - otworzyłam pysk, zrobiłam psychicznie nieobecną minę i chwilę tak stałam. Zaczęłam się ślinić.
- Ym.. Kelpie..? Wszystko.. Wszystko okay? - kątem oka ujrzałam, że uniósł jedną brew.
Jeszcze bardzie się wyszczerzyłam i pochyliłam do przodu, po czym... od razu wróciłam do normalnej postawy i patrzyłam na niego z bananem wymalowanym na pysku.
- Żartowałam. - zaśmiałam się widząc jego przerażoną minę.
- To nie było śmieszne. - zmierzył ją wzrokiem dopiero po kilku sekundach, gdy zrozumiał, że to just kidding.
- Według mnie było. - dumnie wypięłam pierś idąc na przód. Koń był dziki. Lub uciekł, bo był piękny i zadbany.
- Nie chcesz go zjeść?
- Nie jestem głodna. Zwłaszcza, że nie miałabym serca zabijać takiego pięknego konia.

Aaron ? XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz