piątek, 5 sierpnia 2016

Od Horizona C.D. historii Nuti

- Nie wiem jak Ty, ale nie mam sił na następne polowanie. - westchnąłem.
- W takim razie smacznego. - zaśmiała się wskazując mi miejsce przy stole naprzeciw siebie.
- Czekaj. Jeszcze to. - wyciągnąłem świeczkę.
Zapaliłem ją i ustawiłem na środku stołu.
- Smacznego. -przytaknąłem.
Zabraliśmy się do jedzenia.  - M! - wydałem z siebie głośny dźwięk, aby zwrócić na siebie jej uwagę. Przełknąłem kąsek i oznajmiłem.
- Jutro chciałbym zabrać Safirę i jej młode do tajemniczego ogrodu.
- Do czego? - zapytała krzywiąc się. Może myślała, że jej się przesłyszało.
- Tajemniczy Ogród. - powtórzyłem.
Zmierzyła mnie wymownym spojrzeniem.
- Jest to taki cudowny ogród. Bardzo mało osób zna do niego drogę, dlatego jest tam bardzo bezpiecznie. Do ogrodu.. - mówiłem z pasją w oczach - prowadzi tunel drzew. Podobno nikt, kto ma złe zamiary odnośnie naszej sfory, lub jej członków, nie może tędy przejść ani przedrzeć się przez mur, który otacza całe to miejsce. Chcę pokazać naszym nowym przyjaciołom drogę do tego miejsca na wszelki wypadek. Możemy im także pokazać Łąkę Snów.
- Łąkę kojarzę. Chodzi o to, że na niej nie może się nic złego wydarzyć, tak?
- Dokładnie.
- Sprytnie. - kiwnęła głową z podziwem.


Nuti? sry.. chwilowy brak weny.. ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz