środa, 10 sierpnia 2016

Od Horizona C.D. historii Mizu

Gdy zszedłem z podestu, otoczył mnie tłum psów. Nerwowo się uśmiechałem. Podeszła do mnie biała wadera i razem szliśmy do jaskini obok. Gdy weszliśmy, okazało się, że wszystko było tam już uszykowane. Na środku, pod sufitem, wywieszony był ogromny napis: 

"Gratulacje, Horizon! " 

Otworzyłem szeroko pysk ze zdumienia i powoli przeszedłem dalej. Cały czas rozglądałem się po sali. 
- Chodź, usiądziemy. - zaproponowała Mizu i podeszła do stolika. 
Uśmiechnąłem się i usiadłem obok niej. 

Mizu? 
Zbierałam się już na to, ale chwilowy brak weny. Przepraszam :3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz