Źle się czułem. Cały czas wymiotując, straciłem ochotę na cokolwiek innego niż leżenie w jaskini. Coż. Potem lepiej nie było. Bolało mnie wszystko i byłem głodny, więc poszedłem na polowanie. Trafem udało mi się zdobyć niewielkiego królika. Zjadłem go na miejscu, ze smakiem. Ale brzuch dalej bolał... Postanowiłem, że pójdę do lekarza
- Dobry- powiedział Alex.
- Nie wiem czy taki dobry... Całym czas wymiotuje i boli mnie brzuch.
Alex mnie zbadał i powiedział że mam grypę żołądkową...kazał mi się położyć i dał mi kroplówkę oraz leki przeciw wymiotne. Zrobiło mi się lepiej. Co jakiś czas przychodziła jedna z suczek, by sprawdzić kroplówkę i to, jak się czuję.
- Witaj. Jak się czujesz?
- Lepiej, dziękuję. - odparłem, patrząc w sufit.
- Jestem Kelpie- przedstawiła się suczka.
- Aaron.
Kelpie? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz