sobota, 27 sierpnia 2016

Od Aarona C.D. historii Kelpie

- Jak chcesz, to możemy wracać.- mruknąłem, patrząc na ziewającą co chwile suczkę.
- Nie...wolę spać tutaj.- przeturlała się na plecy i spojrzała w górę. słońce się powoli chowało, więc zjedliśmy resztę ryb i wylegiwaliśmy się na piasku. Pogoda była w sam raz. Ciepła, ale z lekkim, chłodnym wiaterkiem.
Suczka zasnęła po chwili, jednak ja postanowiłem dalej patrzeć, w już coraz ciemniejsze niebo. W końcu, pojawiła się pierwsza gwiazda. Standardowo pomyślałem życzenie.
- Lubię patrzeć nocą w niebo.- Usłyszałem głos Kelpie.
- Nie śpisz?
- Nie...nie mogę. -szepnęła. To pomyśl życzenie o spaniu, a na pewno się spełni- zaśmiałem się.
- Nie..to la dzieci.
- Jesteś dzieckiem.
- Ha-ha. i kto to mówi?- uśmiechnęła się, patrząc na mnie.
- wiesz...nie wiem, czy tobie o mówiłem, ale masz ładne oczy.- odparłem, wpatrują się w nią z szerokim uśmiechem.
Zarumieniła się...widać to było nawet w nocy. Ognisko dalej się paliło, dając nam przyjemne ciepło.
- Gdzie mieszkasz?- pytałem, a ta patrzyła na mnie jak na debila.
- skąd to pytanie?
- No wiesz. Mam nadzieję, że zmienisz zdanie co do naszych spacerów. Jeśli tak, to zamiast do szpitala, przyjdę po ciebie do twojego domu.- wzruszyłem ramionami.
Zamyśliła się przez chwilę, po czym rzekła:
- Nie znam cię.
- Oj znasz. Nie całego mnie, ale znasz.

Kel?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz