Od Aresa CD Arrow
Nie wróciłem do domu. Żyłem na ulicy obok. Nienawidziłem tego miejsca, ale musiałem tam wrócić. Jeśli, ma się rozumieć, chciałem zobaczyć Arrow.
************Po tygodniu*******
Stanąłem pod hodowlą. Przeskoczyłem przez płot, chociaż założyli drut kolczasty. Ukryłem się za postawionym w rogu ogrodu koszem na śmieci, obserwując zdumiewające wydarzenia podwórza.
Arrow, powiewając uszami, uciekała przed Klaudią i Olivierem. Po chwili zdziwienia wkroczyłem do akcji. Skoczyłem na dziewczynę i ugryzłem ją w łydkę. Pobiegła do domu, a ja kotłowałem się z rywalem. W końcu suczka podbiegła do nas i zaczęła smagać Oliva ogonem. Zdumiony przestał się bić, a ja, wykorzystawszy chwilę, krzyknąłem:
- Arrow.. jeśli choć trochę mnie lubisz, uciekaj... Uciekaj stąd!
Pobiegłem do płotu. Suczka wahała się, ale podeszła ze mną. Wziąłem rozbieg i przeskoczyłem. Po drugiej stronie życia czekałem, drobiąc w miejscu z narastającej we mnie paniki.
Arrow?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz