- Jeśli to przeznaczenie, to mnie znajdziesz, nie? - Zaśmiała się puszczając mu oczko. - Do zobaczenia. - Spojrzała mu z uśmiechem w oczy i wyszła. Pies długo po tym jak zniknęła za drzewami patrzył się w przestrzeń.
********************
Nie minęło dużo czasu gdy do jaskini Arrow ktoś zapukał.
Suczka czytająca akurat jakieś czasopismo dla ludzi (znała ich język również w formie pisanej. Nie potrafiła nim tylko przemawiać) Spojrzała czujnie na drzwi. W głowie zapaliło jej się światełko nadziei. Na prawdę czekała na tą chwilę. Była to dla Aresa próba mająca rozwikłać wszelkie niepewności. Czy będzie jej szukać? Arrow odłożyła na stolik gazetę i podeszła do drewnianych drzwi. Przez szparę pomiędzy deskami ujrzała swojego gościa. Szybko otworzyła drzwi.
Ares? Nie gniewaj się co? :v
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz