Popatrzyłem na Frei. Mijał pierwszy rok mojego życia nie długo miałem ukończyć rok... bałem się testu kończącego szkołę. I... wiedziałem, że Frei jeszcze jej nie kończy... byłem tym przerażony, bo... Frei mi się podobała... pomimo tego, że byłem szczeniakiem i nie wiedziałem co to jest ta cała 'miłość' to jednak coś dawało mi sygnał... popatrzyłem niepewnie na Frei.
- Wiesz... Em... bo może chcesz się pobawić dzisiaj w moim domu?- zapytałem- Po południu, bo ja muszę się uczyć do... testu...- westchnąłem
- Jakiego testu?- zapytała Frei
- Bo ja za miesiąc kończę rok...- popatrzyłem na suczkę
Wydawała się mówić 'Co?! Już?!' albo 'Ty będziesz za miesiąc dorosłym psem?' i 'To z kim będę się spotykała?'.
- Ale nie martw się, zawsze będziesz moją...- przyciszył głos- najlepszą przyjaciółką!
Miałem ochotę powiedzieć różne rzeczy. Bardzo dziwne i zakręcone...
<Frei?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz