Gdy wróciłam z Kaze do domu, powitała nas Natasha. Od razu zasiedliśmy do obiadu. Tym razem na obiad był pieczony dzik. Zaczęliśmy zajadać. Po posiłku poszłam z Kaze do naszego pokoju. Pokój znajdował się w jaskini i był mniejszą grotą.
-Jutro sprawdzian. Musimy się pouczyć. Co ty na to, Kaze?-powiedziałam, po czym zadałam pytanie.
-Eh.. Tak-odparł niechętnie wilk.
Na początku, w ramach treningu zaczęliśmy walczyć nawzajem. Nie poszło mi wcale źle. Następnie, za zgodą Natashy poszliśmy na Romantyczną Łąke, gdzie upolowaliśmy dwa zające. Na koniec pouczyliśmy się jeszcze trochę wychowania i poczytaliśmy notatki. Nim się obejrzeliśmy, nadszedł wieczór. Poszliśmy spać.
**Następnego dnia**
Nadszedł dzień sprawdzianu. Wstałam wcześnie rano, 2 godziny przed szkołą. Obudziłam Kaze i Natashę. Zjedliśmy wspólne śniadanie. Wyszłam przed jaskinię i wykąpałam się w Wodospadzie Rożka. Potem przejrzałam jeszcze kilka razy notatki wraz z moim bratem. W końcu musieliśmy iść. Podeszła do nas Tasha.
-Życzę wam powodzenia. Napewno zdacie. W końcu jesteście bardzo mądrymi i wspaniałymi wilkami-uśmiechnęła się.
Na naszych pyskach także zawitały uśmiechy i zaczęliśmy iść do szkoły. Natasha machała nam na pożegnanie. Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Nagle ujrzeliśmy Devo i podbiegliśmy do niego.
-Cześć, Devo. Gdzie Easy?-zapytałam.
-Rozmawia ze swoim rodzeństwem-odpowiedział.
Nagle podbiegła do nas borderka.
-O, Easy, cześć-przywitał się Kaze.
-Cześć Easy-także ją powitałam.
-Cześć. Stresujecie się?-zapytała.
-Tak, trochę-powiedziałam.
Sunia uśmiechnęła się. Nagle usłyszeliśmy głos:
-Lekcje!
-Oh, muszę już iść-powiedziała Easy-Z tego co wiem, sprawdzian macie za chwilę. Powodzenia-i odeszła na lekcje.
Devo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz