- Jest OK. - odrzekła szybko i uśmiechnęła się sztucznie nie przestając wsłuchiwać się w sopranowy głos wokalistki wydobywający się z głośników. Jej wzrok utkwił na Roxolanne, która z daleka próbowała zawołać Horizona. - Roxo coś chce. - wskazała łapą wadera. Rise zwrócił wzrok ku siostrze i otrzymał jednoznaczny sygnał. Czas na scenę, bo oto właśnie weszła na nią służba wraz z instrumentami.
- Muszę iść, ale jeszcze przyjdę, obiecuję. - Bring uśmiechnął się do Mizu i pobiegł koło sceny. Była tam jakaś suczka. Pocałowała go namiętnie, przez co Mizu skrzywiła się widząc całe to zdarzenie, a pies wbiegł na scenę łapiąc gitarę elektryczną i mikrofon. Widownia zaczęła piszczeć. Pokazał jakiś znak w stronę swojego zespołu i zaczęli grać. Najpierw jakąś piosenkę, a potem przeszli w rock, aż do metalu i na końcu wszystko uwieńczyła piosenka heavymetalowa.
Po występie pies podszedł do suczki i znów zaczął z nią rozmawiać. Zaprosił ją na przekąskę, co najwyżej sok, a skończyło się na drinkach. Zarówno Horizonowi jak i Mizu urwał się film.
*** Horizona obudził ucisk w klatce piersiowej. Ktoś go mocno przytulał. Gdy otworzył zaspane ślepia, spojrzał na zegarek wskazujący godzinę 11. Wstał nie budząc dziewczyny z która leżała obok niego i podszedł do lustra. Później spojrzał na "swój nowy nabytek. ". Czy tylko on widzi tam MIZU?!!! Pies uniósł szybko jedną brew. Nie sądził, że.. ale ona?! Jak ona na to zareaguje?! Lepiej żeby nie wiedziała. Pies dowie się tego być może z kamer lub od służby. Rise nieco zakłopotany zszedł na dół, uszykował się i wyszedł do rodziców.
Mizu? Sorki za długość..:c xd piszę na szybko. Wiesz jak dziwnie sie pisze 2x to samo? Przeczytaj opko do Devo xd spoko, może się okazać, że przecież nie spali ze sb.. xd tak trza było coś wymyślić. Możesz napiać c.d. , że Mizu jeszcze o niczym nie wie? Dziękuję :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz