piątek, 16 października 2015

Od Devo - CD historii Horizona

Postanowiłem powiesić jakieś balony, to był jedyny pomysł. Ostatnio w mojej głowie chodziła mi tylko Easy, której nie mogłem zaprosić, bo jeszcze nie ukończyła roku. Poza tym Geris i Another by jej nie wypuścili.
Dekoracje oczywiście były w kolorze domku. Kiedy poszedłem sprawdzić, co robi mój brat, ten krzyknął: "No nie!"
- Co jest? - zapytałem.
- A wiesz, kogo zapraszamy?
Cisza. Horizon westchnął i zaczął proponować gości.
Zaproponował Kaze i Mizu, na co oczywiście się zgodziłem. Bardzo chciałem, żeby moi przyjaciele pojawili się na imprezie. Postanowiliśmy też wziąć naszą siostrę - Roxolanne oraz Rafa. Heaven nie braliśmy, była zbyt sztywna, a poza tym mogłaby nagadać rodzicom, jaka ta impreza była okropna.
Ja zaproponowałem jeszcze Irish i resztę jej rodzeństwa (prócz Jonah'a). Szybko zrezygnowaliśmy z dzieci Despera, gdyż mogli zepsuć całą parapetówkę.
Wybraliśmy jeszcze kilkoro innych psów (głównie suczek) i pobiegliśmy po nich. Na szczęście wszyscy mieli akurat wolny czas i razem z nami poszli do domku.
Zaczęła się impreza. Horizon wytrzasnął z Pyskowic jakieś głośniki, z których dobiegała głośna muzyka. Mieliśmy też przekąski w postaci pieczonych ryb i owoców.
Podczas imprezy mój brat flirtował z innymi suczkami, z kilkoma zdążył już się całować. Roxolanne poznawała innych, między innymi rozmawiała z Kaze i Mizu. Wilki oprócz rozmowy z moją siostrą zajęli się tańcem, podobnie Irish i jeden z jej braci, których zapomniałem imienia.
Nagle muzyka się wyciszyła. Zrobiło się cicho.
Po chwili do domku weszła moja mama - Green Day.

Horizon? Ja też przepraszam za długość...

Mają przerąbane, przeerąbane :D xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz