Devo mocno przytulił Easy. Miał żal do siebie, że jej (Missisipi) nie odnalazł i strasznie współczuł swojej koleżance. Nie wyobrażał sobie, żeby ktoś z jego rodzeństwa miałby zaginąć.
Jego koleżanka zaczęła płakać. Widok rozpłakanej małej suczki sprawiał, że borderowi łamało się serce. Tak bardzo chciał w tamtej chwili widzieć jej uśmiech. Nie potrafił się z tego wytłumaczyć.
- Ja już tracę nadzieję... - mówiła przez łzy.
- Nie trać jej! Znajdzie się, zobaczysz.
- LEKCJA! - usłyszał wrzask nauczycielki.
Razem z Easy pobiegł na lekcję.
- Dziś lekcja organizacyjna. Jak wiecie, już wkrótce większość szczeniaków skończy szkołę. - zaczęła Rozie.
Wszyscy zaczęli się wsłuchiwać. Dla szczeniaków skończenie Psiej Szkoły było ważnym do poruszenia tematem.
- Podam do wszystkich kartki z terminem sprawdzianu kończącego szkołę i kto będzie go zdawał. - rzekła.
"Chwila, co?!", "Jaki sprawdzian?!" - takie słowa wypowiadał prawie każdy szczeniak, w tym Devo. Nie lubił sprawdzianów, tym bardziej bał się, że będzie musiał siedzieć jeszcze dłużej w Psiej Szkole.
Kiedy on dostał kartkę, zaczął uważnie czytać, a Easy razem z nim. Na papierze wypisani byli prawie wszyscy. Szczeniaki Despera, całe rodzeństwo Devo, dzieci Goury, oraz Kaze z Mizu.
Jedyni niewypisani to Młode Bety i Mikey.
- Masz szczęście.. - szepnął do Easy przerażony sprawdzianem.
- A wiesz chociaż, kiedy ten sprawdzian będzie...?
Devo nerwowo zaczął szukać. W końcu znalazł napisany wielkim drukiem napis.
"SPRAWDZIAN KOŃCZĄCY EDUKACJĘ ZA TYDZIEŃ". To co przeczytali, przeraziło bordera.
Easy?
Devo dorasta :C xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz