Obudziłam się w środku nocy, przypominając sobie sen, a raczej koszmar. Po jakimś czasie, zasnęłam z wizją koszmaru w głowie.
Gdy po raz kolejny otworzyłam nie przytomne oczy, stojącego nad sobą psa. Serce waliło mi w piersi. Omal nie krzyknęłam, nim przypomniałam sobie, gdzie się znajduję. Napięłam mięśnie i gwałtownie wstałam.
(Ktoś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz