Nie wierzę w to. Sfora ożyła, dochodzą nowi członkowie, a wokół zrobiło się ciepło i jak nigdy indziej mocniej przygrzewa słońce. Lasy od razu jak za dotknięciem magicznej różdżki wypełniły się zwierzyną, a po niebie szybują ptaki. Tam bawią się szczeniaki, tam jakieś zakochańce, w sercu dziwne ciepło, a tam polowanie wszystkich psów które wyszły z jaskiń oprócz.. No właśnie. Nageezi. - Wiesz gdzie ona jest? - zapytałam Alexa.
- Kto?
- No Alpha.
- Może pójdziemy ja odwiedzić do domu?
- Oky.
Alex?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz