wtorek, 10 marca 2015

Od Ramzesa - CD historii Lorei

- No śmiało, woda jest płytka. - ponagliłem ją.
Ostrożnie weszła do wody, ale wpadła w panikę.
- Spokojnie, już idę do Ciebie. - powiedziałem - nie utopisz się.
- No dobrze, spróbuje, ale bądź tuż obok.
Lorei jeszcze raz zanurzyła łapy w wodzie. Chwilę pobrodziła w niej, aż w końcu zebrała się w sobie i wypłynęła. Co prawda nie trwało to długo, bo musiałem złapać ją za kark, ale i tak byłem z niej dumny. Jak dla mnie świetnie sobie poradziła.
- I widzisz, było całkiem nieźle.
Po chwili uśmiechnęła się zadowolona. Siedzieliśmy na ciepłym piasku. Zacząłem tłumaczyć jej techniki pływania w teorii. Patrzyła na mnie jakbym mówił niezrozumiałe rzeczy.
- Nie patrz się tak na mnie, w praktyce to jest proste. - powiedziałem motywująco.
- Yhm, a ja na pewno sobie poradzę. - mruknęła.
- Zawsze możesz spróbować, nic nie stracisz, ewentualnie możesz zyskać. Co ty na to? - spytałem przekonująco.

Lorei?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz