Rozmawiałam z Kasumi. Chyba martwiła się losem swojego przyjaciela. Powiedziała:
- Naprawdę to nie jest aż tak straszne?? Będzie go mocno bolało?
- Możesz mi wierzyć. Będzie bolało, tego nie unikniesz, ale są na świecie rzeczy gorsze od zszywania ran- odpowiedziałam.
Nagle usłyszałyśmy krzyk Prince'a:
- Kasumi!!!
Kasumi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz