środa, 28 stycznia 2015

Od Jared'a

Czekałem w szpitalu. Na Flamę i nasze szczeniaki. Nagle przyszła do mnie Sasza i powiedziała :
- Możesz zobaczyć swoją partnerkę i maluchy. - uśmiechnęła się i zaprowadziła mnie do sali. Leżeli tam Flama i szczenięta.
***
Wróciliśmy do naszej norki. Poczułem się szczęśliwy. Wszystkie szczeniaki były śpiące, więc okryliśmy ich kocami. Przytuliłem Flamę i razem patrzyliśmy jeszcze na nasze dzieci.

Flama?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz