Uśmiechnąłem się.
-A może no nie wiem.Może wybrali byśmy się tam na parę dni?-Spytałem.Nixa też się uśmiechnęła i odpowiedziała:
-Dobry pomysł.
No więc jak zjedliśmy ruszyliśmy w drogę.O tej porze na drodze nie było żadnych niebezpieczeństw ani dużego wiatru dzięki czemu piach nie wpadał do oczu.Po godzinie byliśmy już na miejscu.Weszliśmy do kanionu,a tam na przeciw wyszło nam parę dingo.
-Co was tu sprowadza?-Spytał Shiba.
-Chcielibyśmy zostać u was na parę dni.-Odpowiedziałem.
-Możecie zostać tu ile chcecie.Damy wam najlepszą jaskinię.-Uśmiechnął się Shiba.
(Nixa?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz