Zapadłem w głęboki sen i miałem zamiar się nigdy nie obudzić . NIe miałem ochoty na pracę, jedyną rzeczą na którą miałem ochotę było spotkanie się z Verie , a Nixa najlepiej jak by zniknęła z mojego życia na zawsze lecz następnego ranka....
- Frets!- ryczała Nixa
- Ty podrywaczko jedna !- krzyknąłem aby się zemścić, obok przechodził akurat Dry i wszystko to usłyszał i szybko zwiał , a Nixa jest zazdrosna że nie jest tą jedyną . Nixa nie jest taka jak Verie ; szczera , pomocna , radosna i kochająca.
- Frets co ty zrobiłeś ja się w nim zakochałam !!!- warknęła na mnie Nixa
- Ty nie zdajesz sobie sprawy co wtedy zrobiłaś ??!!!- zapytałem i krzyknąłem naraz
- No i co ale ja jestem starsza , Ładniejsza i mam wszystko lepsze , a ty nawet na okruszki chleba nie zasługujesz- odpowiedziała śmiejąc się Nixa
Nixa ? Verie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz