niedziela, 14 grudnia 2014

Od Despero - CD historii Nixy

Spróbowałem się lekko uśmiechnąć i usiadłem obok suczki.
-Miła jesteś...-Powiedziałem i spuściłem łeb patrząc się w ziemię.-Większość psów nie chce nawet koło mnie przejść...-Dodałem.Wtedy wstałem i chciałem już iść,ale Nixy mnie zatrzymała.
-Lepiej mnie zostaw...-Powiedziałem cicho i zacząłem iść dalej.Wdrapałem się na najbliższe drzewo.Pózniej okazało się,że pod nim siedzi Nixy.Udawałem,że jej nie widzę,ale kiedy zaczęło zachodzić słońce powiedziałem:
-No dobra,wejdz.
Suczka trochę zdziwiona weszła na drzewo i usiadła na gałęzi na,której siedziałem ja.
-Fajny widoczek co?-Spytałem patrząc jak Nixy obserwuje piękny zachód słońca.

Nixy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz