czwartek, 27 listopada 2014

Od Macho - CD historii Lilianny

Po naprawdę orzeźwiającej kąpieli nad jeziorem poszliśmy nad brzeg by się osuszyć.
-Fajnie było-zaczęła.
-No...-odpowiedziałem.
-Musimy to powtórzyć.
-Nie wydaje mi się.
-Co? Dlaczego?-zapytała zawiedziona.
-Nie ważne...
Suczka zamilkła razem ze mną.
-Więc co robimy?-Spytała.
-Ściemnia się trzeba się zbierać a zwłaszcza dlatego że...
-Tak wiem nie kończ-przerwała.


Liliana? Totalny brak weny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz