czwartek, 27 listopada 2014

Nowy pies w Sforze - Tom!

Trochę z opóźnieniem, ale w końcu jest. Jak już mówiłam, ogarnęłam trochę swoje życie i standardy Sfory się poprawią. Na pewno szybkość wstawiania ;)
No, ale co do psa - oto Tom, piękny owczarek niemiecki, przypominający nieco Hockey'a. Nowa osoba, Labo, która pisze długo (już ją lubię ;3). Zapowiada się ciekawie, mam nadzieję, że to nie kolejny "pies na chwilę", który odejdzie za trzy opowiadania, bo szkoda by było go stracić :P
 
 
Imię: Tom
Płeć: Samiec
Wiek: 2 lata
Rasa: Owczarek Niemiecki Krótkowłosy
Głos: Hotel 13 - Cannot Get You Out
Stanowisko: Szpieg
Partner: Nawet jeśli...Nie wie,czy odważy się wyznać swoich uczuć...
Młode: N-Nie chcę...Ale może w dalekiej przyszłości?
Rodzina:
~Matka:Lee
~Ojciec:Alexander
~Siostry:Apokalipsa,White,Black.
~Bracia:Hektor,Horus,Axyl.
~Babcia (Mama Mamy):Leah
~Dziadek (Tata Mamy) Shogun
~Babcia (Mama Taty):Gaya
~Dziadek (Tata Taty):Uranos
~Wujkowie:Peter,Desoto,Oscar.
~Ciocie:Alice,Vanilla,Ashkii
~Kuzynowie:Level,Blue,Retreo.
~Kuzynki:Venus,Nala.
Urodziny: Lato - 20
Sektor: Avendeer
Cechy: Przede wszystkim Tom jest bardzo mądrym psem, jak również inteligentnym. Optymistycznie nastawiony, lecz jest dość nerwowy i nie lubi irytowania go. Ma on ambicje i potencjał za co uważają, że go nie ma... Odważny i Śmiały? Może...Raczej nie...Proste - Nie umie powiedzieć tego,co czuje...
Jest sprytny i zwinny,jak również zręczny.Czasem,jak każdy,popełnia błędy. Kieruje się słowami "Nie zawsze smutek poznasz na twarzy gdy z oczu łzy się poleją,bo czasem w sercu łamie się życie a jednak usta się śmieją...."
Jest "normalny" nigdy nie jest mu wszystko jedno.Umie być romantyczny,i jest w miarę bardzo miły i przyjazny jak i towarzyski.Tom z początku może się wydać samolubny,znaczy...z początku: dobra,jest "spoczko" a na drugi: W głębi duszy jest samolubny.To może być prawda.Tom jednak zwykle patrzy na siebie (chodzi tu o błędy) nie zakochuje się od pierwszego wyjrzenia czy przy pierwszej rozmowie ale... Może? Na 100% na kocha ze pozycji,to dla niego ciut...głupie? No chyba tak..Tom dobrze opanował sztukę "chodzenia na pazurkach" więc jest dobry w szpiegowaniu,ale również śpiewaniu...Zwykle stanowczy,ale czasem z niewiadomych powodów wpada w szał...Nie lubi przemocy.Z wyglądu "tak,spoko" Ale tu nie o to raczej chodzi...
Jeśli nie ma powodu do zazdrości,to po co mu to? Jak już to może nie lubić się dzielić.Należy do tych "ambitnych" jest odpowiedzialny,ale rzadko ustępuje..Nie jest jakiś chamski,arogancki a co dopiero chciwy...On właśnie tego nie lubi.Jest bardzo czujny,ale dość łatwo go przestraszyć na zawał serca...Posiada ten rozum,lecz zdarzy się że zrobi coś nieumyślnie...Stara się być uprzejmy,ale cóż...Na nic..Nigdy nie podejmuje pochopnych decyzji,dałby się powiesić aby uratować kogoś,kogo kocha...Dość łatwo zdobyć jego zaufanie,i pewność.Zwykle jest pewny siebie.Wulgarny? NIE.Jest dość wrażliwy,ale delikatny i opiekuńczy oraz odpowiedzialny.Bywa tajemniczy,i jest dość uparty.
Historia: Tom urodził się w mało znanej hodowli Owczarków Niemieckich.Nie był bity,katowany czy coś w tym stylu...Był szanowany.Właściciele dobrze opiekowali się psami,żywili je... Jednak Tomowi pewnego dnia coś się nie spodobało...Był niepożytecznym Reproduktorem... Właściciele oddali go więc do pewnej pani - Kingi.Tom wreszcie znalazł DOM którego mu tak brakowało...Wszystko pod dostatkiem (w skrócie) miłość,żywność,rodzinę...I szacunek...Jednak pewnego dnia wybrali się na spacer,Tom usłyszał dziwny dźwięk i za nim pobiegł...Niestety jego źródła nie znalazł..Ale za to się zgubił.Tom chciał wrócić do swojej właścicielki,więc szukał jej...Ale na nic.Jaki sens poszukiwań? Gdy akurat się zawiódł - Zobaczył ją...Ale nie...W połowie drogi do niej zatrzymał się i zauważył...Małego,"słodkiego" kota.Załamał się,uciekł. Żywił się odpadkami,a nikt nie zwracał uwagi na bezbronnego psiaka...Jednak - Nigdy się nie zmienił,ciągle ten sam mądrala która umiał wyplątać się z każdego kłopotu.Pewnego razu złapano go do schroniska,Tom jak zawsze miał jakiś pomysł.Zwyczajnie otworzył klatkę.Inne psy błagały go,by im pomógł.Zgodził się.Jeden pies,Kangal zaprosił go do dołączenia do Gangu.Tom się zgodził.Ale nie było zbytnio miło...Ich obowiązkiem było zabijaniem bezbronnych psów.Tom ścigania słabszych osobników.Został wyrzucony.Zawiódł się nad wszystkim...Ale nie zmienił się...Pewnego dnia,gdy myślał ze to już koniec...Spotkał czarnego psa,który zaprosił go do Sfory Psiego Głosu.Zgodził się.Bo co mógł jeszcze utracić?
Nick na howrse.pl i/lub mail: Labo
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz