Zaciekawiona reakcją Hockey'a również zbliżyłam się do źródła dźwięków. Gdy zobaczyłam czemu przypatruje się pies, zrobiłam ogłupiałą minę. Na ziemi siedział gołąb, jedzący... trskawki.
- Cóż to? - spytałam.
- Gołąbo! -wykrzyknął uszczęśliwiony z niewiadomego powodu alfa.
- Nah?
Pies nie odpowiedział mi jednak, przypatrując się z fascynacją ptakowi, który właśnie odgryzał kolejny kawałek truskawki.
Hockey? To będzie jeszcze dziwniejsze, prawda? XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz