- Aha... chociaż tyle się nie zmieniło... - Uśmiech zniknął z mojej twarzy...
- Coś się stało?
- Nie tylko... nie wiem jak się tu na nowo odnajdę...
- Ta... masz tu jakąś rodzinę?
- Tak siostrę, przyrodnią. Nie za bardzo się lubimy... Za to ja lubię ją denerwować... także to ona gorzej... ale ona przynajmniej nikogo nie straciła...
Lorea? Spk ja też...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz