Przyglądałem się z zainteresowaniem Susan. Zapamiętałem ją jako szczeniaka, nie wiele młodszego ode mnie. Nigdy nie mieliśmy okazji na spędzenie ze sobą zbyt dużo czasu, jednak pamiętam, że kilka razy ze sobą rozmawialiśmy.
- Fart pokazał mi jak dojść do jaskini Ellie, ale trochę się zgubiłem... - przyznałem - więc, jeśli to nie problem, mogłabyś zaprowadzić mnie do Hockeya?
Susan zerknęła na mnie, potem na wiadro stojące obok niej, po czym znów w moją stronę.
- Mogę ponieść wiadro - zaoferowałem.
Susan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz