czwartek, 12 czerwca 2014

Od Shisuhito - CD historii Ezio

Z trudem zasnęłam tuląc się w sierść Ezz'a. Miły podszerstek pozwolił mi szybko oddalić się w krainę marzeń, jednak grzmoty i błyski nie pozwalały mi zebrać myśli. Postanowiłam tylko, że jutro uplotę z trzciny zasłonę na wejście do jaskini, a następnie pocałowałam Ezio'a. On najwyraźniej wiedział czego chcę i odwzajemnił pieszczotę. Nie była to normalna noc...
***Rano***
Zgodnie z obietnicą wyruszyłam nad mały, porośnięty trzciną stawek. Zebrałam jej bardzo dużo, więc poprosiłam Ezio, aby pomógł mi ją zanieść, a następnie podzieliłam ją na płaskie pasy i zaczęłam pleść.
Początek nie imponował wyglądem, jednak dalsza część była trochę bardziej ciekawsza.
Po obiedzie znów poszłam z Ezz'em nad staw.
Gdy byliśmy w drodze powrotnej nagle poczułam chęć, a raczej mus, zwrócenia obiadu. Następnie zrobiło mi się słabo i straciłam przytomność...
***Jakiś czas później***
Obudziłam się w naszej (moje i Ezz'a) jaskini, jednak poza mną i nim znajdowała się tam jeszcze Chili. Nasza nowa beta
- Obudziła się - usłyszałam cichy szept Ezio'a. Następnie odezwała się Chili:
- Jesteś w ciąży. Gratulacje!
To sprawiło, że zaczęłam płakać ze szczęścia...


Ezio?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz