Szliśmy przez las rozmawiając, śmiejąc się. Jeszcze nigdy w moim życiu nie spotkałem tyle ciepła i zaufania. Kiedy zauważyłem małą jaskinię uśmiechnąłem się w duchu i pogrążyłem w marzeniach o przyszłości.
-Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
-Owszem, jednak popatrz.
Naszym oczom ukazała się istna perełka. Jaskinia na małym wzniesieniu ostro zakończonym, pod drzewem. Wyglądała jak z bajki.
-Śliczna, ale nie za mała?
Faktycznie, nie była największa.
-Zaraz się przekonamy!
Kiedy dotarliśmy na miejsce jaskinia faktycznie była mała- za mała.
-Ehhh... A już myślałam, że znaleźliśmy to czego szukamy.
-Bo znaleźliśmy.
Powiedziałem i musnąłem językiem pysk suczki. Ta chciała chyba kontynuować pocałunek, jednak ja już kopałem. A gdzie? Okazało się, że jaskinia ma dno z ziemi.
-Masz ochotę to wszystko wykopać?
-A dlaczego nie? We mnie nie wierzysz?
-Ok, ale to zajmie cały dzień!
-Trudno. Cały dzień kopanie, a mieszkanie na wieki!
-Zgoda, ale ja rozpalę ognisko, przecież jest zima!
-Świetnie!
<Shisuhito? Nigdy nie napisałam takiego głupiego opowiadania >
-Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
-Owszem, jednak popatrz.
Naszym oczom ukazała się istna perełka. Jaskinia na małym wzniesieniu ostro zakończonym, pod drzewem. Wyglądała jak z bajki.
-Śliczna, ale nie za mała?
Faktycznie, nie była największa.
-Zaraz się przekonamy!
Kiedy dotarliśmy na miejsce jaskinia faktycznie była mała- za mała.
-Ehhh... A już myślałam, że znaleźliśmy to czego szukamy.
-Bo znaleźliśmy.
Powiedziałem i musnąłem językiem pysk suczki. Ta chciała chyba kontynuować pocałunek, jednak ja już kopałem. A gdzie? Okazało się, że jaskinia ma dno z ziemi.
-Masz ochotę to wszystko wykopać?
-A dlaczego nie? We mnie nie wierzysz?
-Ok, ale to zajmie cały dzień!
-Trudno. Cały dzień kopanie, a mieszkanie na wieki!
-Zgoda, ale ja rozpalę ognisko, przecież jest zima!
-Świetnie!
<Shisuhito? Nigdy nie napisałam takiego głupiego opowiadania >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz