- Nie wiem - powiedziałem krótko i szybko. - A czemu pytasz?
Wzruszyła ramionami, jakby niezbyt zadowolona z odpowiedzi.
Kim jest dla mnie Chili? Tak naprawdę nigdy o tym nie myślałem. Nie jestem dobry w rozmowach z suczkami wykraczającymi poza klasyczne psie nawyki. Nie ogarniam tych ich tekstów, więc... Nie zrozumiałem co miała na myśli.
- A gdybyś... - zaczęła.
- Hm? - Spojrzałem na nią z przymrużonymi oczami.
Wtedy nasze spojrzenia się spotkały. Wstrząsną mną dziwny dreszcz, ale nie był negatywny. Wręcz przeciwnie. Nic jednak nie dałem po sobie poznać.
< Chili? Wybacz, że tak późno, ale nie mam czasu :/ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz