czwartek, 15 maja 2014

Od Akity

Znudzona chodziłam po małej łączce, aż ujrzałam przed sobą psa. Dawno nie widziałam psów, bo ostatnio często siedzę w moim ,,domu’’. Zaczęłam biec do niego jak szalona, potknęłam się i wpadłam na niego. Skończyło się na tym, że leżałam na nim.
- Oh, wybacz... – Jęknęłam i wstałam dając mu się otrzepać z ziemi.
- Nic się nie stało – Popatrzył mi prosto w oczy.
Uśmiechnęłam się lekko. Wydawał się sympatyczny.
- Tak w ogóle, jestem Akita. – Przedstawiłam się.

Jakiś pies? (nie suczka) xD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz