Witam szanowną społeczność po raz pierwszy w swej historii!
Pragnę powitać Madeline. Naprawdę nie wiem co napisać bądź czego sobie życzyć. Owszem, jest to moja druga postać, którą mam zaszczyt tu obcować. Mam cichą nadzieję, iż moja suka odnajdzie się wśród was i niebawem zyska obszerne rzesze przyjaciół.
Imię: Madeline
Płeć: Suka
Wiek: 1 rok
Rasa: Belgian malinois
Głos: Of Monsters and Men - Little Talks
Stanowisko: Zielarka
Partner: Wciąż szuka.
Młode: -
Rodzina:
• Ojciec - Everlasting Memorie
• Matka - Bright Sunset
Urodziny: 13 dzień wiosny
Sektor: Fallendeer
Cechy: Można bez sporu uznać, że Madeline jest optymistką, która nie potrafi zauważyć świata w tych ciemniejszych barwach. Teoretycznie wie, że wiele złego dzieje się na tym świecie, jednak uważa, że tak ma być, toteż trzeba iść dalej, minione wydarzenia uważając za lekcje, które trzeba wykorzystać. Co nie znaczy, że nie ma uczuć, straciwszy kogoś ważnego dla siebie uzna za wolę losu i przejdzie obojętnie. Nie, w jej sercu zostanie pustka, ale po prostu nie będzie chciała skończyć ze swoim życiem czy nie stanie się kimś, kto myśli, że już nic nie ma sensu. Jej zdaniem te całe życie to gra. Jeśli ktoś skończy ją wcześniej i dojdzie do kolejnego etapu - w porządku. Jednak ona musi żyć jak najdłużej, bo właśnie o to chodzi w pierwszej rundzie...
...Czy coś takiego, bo prawdę mówiąc trudno ją zrozumieć. W każdym razie ceni owe życie bardzo.
Miła, pomocna, wciąż z widniejącym uśmiechem na pysku. W jej oczach można zauważyć błysk, który nieczęsto znika, a jeśli już to na bardzo krótko. Z chęcią cię wysłucha, jak będzie w stanie również pocieszy, jeśli okropne myśli będą krążyły po twej głowie. Z pewnością nie jest fałszywa i nie umie kłamać. Wiecznie szczera i szczerości oczekuje od innych. Więc jeśli jesteś kłamcą i ona się o tym dowie to z pewnością coś u niej stracisz, chociaż może nawet tego nie zauważysz.
Naiwna. Łatwo zdobyć jej zaufanie, co idzie w związku z tym, iż równie łatwo ją oszukać i wykorzystać. Nietrudno przekonać ją, że ma się dobre zamiary i zapewne aż do wyjaśnienia całej sprawy będzie sądziła, że właśnie tak jest.
Historia: Urodziła się w górskiej wiosce, w której wciąż dominowała tradycja. Wszystkie psy były tylko zwierzętami. Ludzie nie bawili się w rozróżnianie ras, ani krzyżowanie ich. Większość miotów była przypadkowa. Tak się jednak złożyło, że rodzice Madeline byli tej samej rasy. Suka musiała tu zapracować na swoje utrzymanie. Miała do wyboru pilnowanie owiec, domu albo śmierć. Jednak nie dawała się okiełznać. Zwierzęta rozpędzała na cztery wiatry, a ludzi nie zamierzała bronić. Ale to nie jej wina, niezależność była uwarunkowane genetycznie. Nie poddawała się. Zwiała. Błąkała się po wiosce, a ludzie bali się nawet do niej zbliżyć. Wtedy do wioski zawitał człowiek, który poszukiwał psów rzadkich ras. Widząc Madeline od razu zakwalifikował ją do jednej z nich. I nie mylił się. Trzeba było jednak długich dni aż udało się psa złapać i wywieźć. Jednak tu też nie wytrzymała długo. Znalazła dziurę w ogrodzeniu i uciekła.
Nick na howrse.pl i/lub mail: brienne
Płeć: Suka
Wiek: 1 rok
Rasa: Belgian malinois
Głos: Of Monsters and Men - Little Talks
Stanowisko: Zielarka
Partner: Wciąż szuka.
Młode: -
Rodzina:
• Ojciec - Everlasting Memorie
• Matka - Bright Sunset
Urodziny: 13 dzień wiosny
Sektor: Fallendeer
Cechy: Można bez sporu uznać, że Madeline jest optymistką, która nie potrafi zauważyć świata w tych ciemniejszych barwach. Teoretycznie wie, że wiele złego dzieje się na tym świecie, jednak uważa, że tak ma być, toteż trzeba iść dalej, minione wydarzenia uważając za lekcje, które trzeba wykorzystać. Co nie znaczy, że nie ma uczuć, straciwszy kogoś ważnego dla siebie uzna za wolę losu i przejdzie obojętnie. Nie, w jej sercu zostanie pustka, ale po prostu nie będzie chciała skończyć ze swoim życiem czy nie stanie się kimś, kto myśli, że już nic nie ma sensu. Jej zdaniem te całe życie to gra. Jeśli ktoś skończy ją wcześniej i dojdzie do kolejnego etapu - w porządku. Jednak ona musi żyć jak najdłużej, bo właśnie o to chodzi w pierwszej rundzie...
...Czy coś takiego, bo prawdę mówiąc trudno ją zrozumieć. W każdym razie ceni owe życie bardzo.
Miła, pomocna, wciąż z widniejącym uśmiechem na pysku. W jej oczach można zauważyć błysk, który nieczęsto znika, a jeśli już to na bardzo krótko. Z chęcią cię wysłucha, jak będzie w stanie również pocieszy, jeśli okropne myśli będą krążyły po twej głowie. Z pewnością nie jest fałszywa i nie umie kłamać. Wiecznie szczera i szczerości oczekuje od innych. Więc jeśli jesteś kłamcą i ona się o tym dowie to z pewnością coś u niej stracisz, chociaż może nawet tego nie zauważysz.
Naiwna. Łatwo zdobyć jej zaufanie, co idzie w związku z tym, iż równie łatwo ją oszukać i wykorzystać. Nietrudno przekonać ją, że ma się dobre zamiary i zapewne aż do wyjaśnienia całej sprawy będzie sądziła, że właśnie tak jest.
Historia: Urodziła się w górskiej wiosce, w której wciąż dominowała tradycja. Wszystkie psy były tylko zwierzętami. Ludzie nie bawili się w rozróżnianie ras, ani krzyżowanie ich. Większość miotów była przypadkowa. Tak się jednak złożyło, że rodzice Madeline byli tej samej rasy. Suka musiała tu zapracować na swoje utrzymanie. Miała do wyboru pilnowanie owiec, domu albo śmierć. Jednak nie dawała się okiełznać. Zwierzęta rozpędzała na cztery wiatry, a ludzi nie zamierzała bronić. Ale to nie jej wina, niezależność była uwarunkowane genetycznie. Nie poddawała się. Zwiała. Błąkała się po wiosce, a ludzie bali się nawet do niej zbliżyć. Wtedy do wioski zawitał człowiek, który poszukiwał psów rzadkich ras. Widząc Madeline od razu zakwalifikował ją do jednej z nich. I nie mylił się. Trzeba było jednak długich dni aż udało się psa złapać i wywieźć. Jednak tu też nie wytrzymała długo. Znalazła dziurę w ogrodzeniu i uciekła.
Nick na howrse.pl i/lub mail: brienne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz