piątek, 18 kwietnia 2014

Od Robina - CD historii Shisuhito

 - Miło mi. - odparłem, wiążąc ostatni węzełek.
 - Mi też... - odparła, ale chyba bez przekonania.
 - Mogę ci mówić Shi? Tak będzie łatwiej.
 - Ok. - skinęła głową.
 - Gotowe. - odeszłem na kilka kroków i oceniłem swoje dzieło. - Jakby coś się działo, to zwróć się do lekarzy - Verony lub Gerisa albo chirurgów - Casey i Saturna. Ja jestem tylko opiekunem chorych.
 - Dzięki. - lekko się uśmiechnęła i popatrzyła na swój bok.
 - A tak wogóle, upolowałaś coś?
 Pokręciła głową.
 - Może skorzystasz z okazji - upolowałem dziś rano kilka królików, mogę się z tobą podzielić? Sam nie zjem. Co ty na to? Ale otrzegam, mieszkam na pustyni. Nie każdy to lubi.

<Shi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz