- A mogę chociaż wiedzieć, co tutaj robisz? - Zapytałem nie mniej podejrzliwie.
- Mogę Cię zapytać o to samo - odwarknęła chłodno.
Przewróciłem oczami i szybko odpowiedziałem ironicznym głosem:
- Owszem, więc jeśli to taka wielka tajemnica to ja przylazłem tu dla świętego spokoju...
- To coś Ci nie wyszło - przerwała mi.
- Hahahah... - zaśmiałem się bezradnie - No co Ty nie powiesz....
< Verona? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz