Pewnego dnia wybrałam się do lasu na polowanie. W ten dzień nie miałam farta, bo nawet królika nie udało mi się złapać, no ale cóż... Biegłam dalej i napotkałam Hockeya. Przywitaliśmy się i pobiegliśmy razem polować. Z nim odrazu złapaliśmy dwa jelenie. Przypomniał mi się Axel, ale ta miłość nie mogła dobiec daleko, więc niestety wyleciało mi to z głowy... Spędziłam z Hockeye'm resztę dnia aż do wieczora. Ten dzień był przepiękny...
< Hockey? <3 >
Wyjątkowo zaliczę to opko do Waszego licznika ze względu na dość kiepską sytuację ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz