- Chodź,wszystko naszykowane.
- Hej Delgado.
- Hej Lunka.
- Nie mów tak na mnie. To mnie wkurza.
- Dobrze dobrze,przepraszam.
- Podjęłam decyzję.
- I cooo???
- I to. Zostanę twoją partnerką.
- Na serio???
- Tak.
- Mam coś dla ciebie.Poczekaj
Powiedział i poszedł do innego pokoju. Po chwili przyszedł z obrożą.
- Proszę Luna.To dla ciebie.
Powiedział podając mi piękną obrożę:
- Dobrze Luna.
- Idziemy na spacer?
- Okay Luna.
- Może pójdziemy na łąki. Jest tam tak ładnie.
- A możemy iść nad staw? Lubię się tam kąpać.
- Dobrze Deliś.
Potem jeszcze długo rozmawialiśmy i przed wieczorem wróciłam do domu.
(Delgado? To dla ciebie.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz