niedziela, 19 czerwca 2016

Powitajmy Sashę!

Powodzenia dla tych, którzy chcą czytać jej charakter. Mi się nie chce. 



Pozwolone; Agata Szymczak.

Imię: Czy to ważne? Każdy zwraca się do niej jak chce, jaką ma ochotę, zawsze skracają jej imię, co daje skutek zamykania się w sobie, jeśli chodzi o imię. Cóż, jest to Sasha.
Płeć: Suka.
Wiek: 2 lata.
Rasa: Airedale Terrier.
Głos: Skylar Grey - Final Warning.
Stanowisko: Nauczycielka Ogólna.
Partner: Ah... czy ktoś podbije jej serce?
Młode: Czy Sasha chce szczeniaki? Niestety lub stety nie, raczej nie zamierza dopóki nie znajdzie swojego rytmu w tej sforze.
Rodzina: 
Matka [Ayla] Znały się dość krótko... nadal ją kocha, bo przecież dzięki niej tu jest.
Ojciec [Avril] Nie zna. [*]
Rodzeństwo [Star, Sunlight] Zmarli. [*]
Urodziny: 19 dzień zimy.
Sektor: Avendeer, Złoty Wodospad.
Cechy: Sasha jest niezwykłą ekstrawertyczką, co wiąże się z miłym nastawieniem do psów i świata. Wykazuje się niezwykłym sprytem i inteligencją, jest także miła i przyjacielska. Prawi komplementy prawie na każdym kroku, ale nie "liże tyłka". Sasha... owa samica jest wielką miłośniczką romansów. Jest trochę nieśmiała, jednak nic nie stanie jej na przeszkodzie, aby ją powstrzymać do posiadania nowego przyjaciela, a nawet partnera. Dość miła istota, która potrafi dać każdemu pomocną łapę, bez narzekania "A co mi to da?". Ceni u siebie wielką szczerość, którą darzy wszystkimi. Sasha nigdy nikogo nie udaje, zawsze jest po prostu sobą. Stosunkowa miła i sympatyczna. Trudna jest ją rozzłościć, jest na ogół spokojna i wyrozumiała. Z każdym potrafi znaleźć wspólny język. Ma w sobie wewnętrznego krytyka... - Często nie potrzebnie komentuje, zamiary i decyzje innych. Dla swoich przyjaciół zrobiłaby wszystko, skoczyłaby w ogień. - Dla swojego stada, tak samo. Mistrzyni ciętej riposty... jej tak zwane odzywki powalają na kolana... Lubi poznawać psy, więc śmiało idź do niej i zagadaj. Wielka marzycielka. Uwielbia patrzeć w gwiazdy, a czasami wyć do księżyca. Jest niezwykle spokojną samicą, która zawsze zachowuje okropną wagę na to, aby być spokojną i się nie denerwować. W głębi duszy bardzo łatwo ją zdenerwować, na tyle, że trudno to opisać w jednym punkcie. Więc podsumowujmy... z jednej strony to przyjazna suczka. Lubi zawierać nowe znajomości, ale tylko z porządnymi psami, które tak jak ona urodziły się w świetnej rodzinie. Musisz u niej wyrobić sobie dobre zdanie. Nie potrafi kłamać. Nie lubi. Wyrozumiała. Opiekuńcza i kochająca. Chciałaby mieć kiedyś własną rodzinę. Jest cierpliwa. Lubi ryzyko. Można ją spotkać z uśmiechem na pysku. Optymistka. Jeżeli lepiej poznasz Sashę może się okazać, że to naprawdę milutka suczka. Można nawet powiedzieć, że jest nawet kochająca. Bardzo uparta. Zawsze musi mieć to co sobie wymarzyła. Odważna, ale nie w każdej sytuacji. Mówiąc prościej Sasha jest sobą i będzie sobą. Suka ta to nadzwyczaj radosna suczka. Stara się być zawsze uśmiechnięta. Bardzo kocha swojego braciszka. Nie chciałaby aby coś mu się stało. Sasha to miła i pogodna suczka. Lubi spędzać czas na świeżym powietrzu. Tak, Sa uwielbia przebywać na powietrzu dlatego często się wymyka/ucieka i stara się spędzić na dworze jak najwięcej czasu. Może z wiekiem jej to przejdzie? Bardzo towarzyska. Uwielbia zawierać nowe znajomości. Trzeba też dodać, że Sasha to inteligentna suczka i ciężką ją wykiwać. Jest także jest wesołą i radosną suczką. Zawsze uważana za najsłabszą z miotu. Rodzice nie dawali jej szans na przeżycie. A jednak. Ona udowodniła, że nawet najmniejsze szczenię potrafi przeżyć. Wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Lubi przebywać w towarzystwie prawdziwych przyjaciół. Lubi się bawić. Zawsze jest pełna energii. Często się uśmiecha. Stara się to robić nawet gdy jest jej ciężko. Sasha pomimo tej pierwszej części charakteru jest zmienną suczką, zresztą jak to mówią "kobieta zmienną jest". Ona jest tego żywym przykładem. Najczęściej jednak jest miła i opiekuńcza. Suczka nie jest ufna. Wierzy tylko przyjaciołom. Potrafi wyczuć jakie kto ma intencje więc nie ma za dużo przyjaciół. Stara się zmienić. Sunia uwielbia śpiewać. Heh. Wręcz kocha. Jednak nie przepada za śpiewaniem w towarzystwie. Jeśli ma zły dzień... z wyglądu to oschła i groźna suczka. Tak, i tak jest. Nudzą ją psy, które zasypują ją niepotrzebnymi pytaniami. Woli ona je zadawać, niż odpowiadać. Jak sama mówi, nie jest nauczona być s*ką. Jednak nią jest. Jest oschłą s*ką. Tak, s*ką. Zawsze dąży do celu, nie dla imienia, tylko po prostu. Zazwyczaj potrafi nie odzywać się przez pół roku, i się nawet nie zainteresuje, jak mu się żyje. Jest samowystarczalna. Przyjaciele? Co to? Nie, to nie dla niej. Miłość, miłość... najgorsze uczucie. Po zdradzie, już nigdy tak blisko nie zbliży się do samca. ,,Bądź dużym psem" to jej najczęstsze słowa do psów. Zazwyczaj perfekcyjna suczka. Nie obraża się szybko. Dopiero po strasznym czynie, potrafi się obrazić. Nie atakuje bez powodu. Musi mieć powód. Musi. Nie jest czarnym charakterem, skądże. Jest tylko tym przeciwieństwem wspaniałego psa, który zawsze jest perfekcyjny, chwalony i zawsze jest na pierwszym miejscu. Woli czarne charaktery, bo one nie są takie ,,złe" jak te ,,dobre" charaktery. Ta... To cała Sashi. Pewnie zaśmialiście się, że taka sunia perfecto wojownikiem? Otóż, co takiego śmiesznego, w walczeniu lepszym od was? Suka bardzo często milczy. Nie chce znów kogoś zranić swym zachowaniem. Realistka. Świat ma czasem kolorowe kolory, a czasem smętne, szare. Jest bardzo zmienna. Zmienna jak pogoda. Ma dość bycia niańczoną przez wszystkich. Ona ma swą duszę, i nikt jej nie zabroni. Lubi ciemność. Potrafi czasem wyciągnąć pomocną łapę, ale za coś. Nie interesuje ją szczęście innych. Jak sama mówi, ,,Mogę wszystko, Nic nie muszę". Lubi samotność. Niezbyt towarzyska. Często odchodzi z kręgu ,,przyjaciół", a tak na prawdę obcych psów. Szuka kogoś, kto pokocha ją za to jaką jest. I tyle. Nie ma najlepszego przyjaciela, w końcu nie zna słowa ,,przyjaciel". A tym bardziej ,,miłość". Kto pokocha takie coś? Zapamiętajcie, po paru rozmowach zacznie się lepiej odzywać, i w końcu może zacząć być miła. Żeby ją do siebie przekonać, trzeba dużo czasu. Jest to także sprytna suczka. Umie wybrnąć z najgorszej sytuacji. Potrafi być miła, ale tylko dla kogoś, na którym jej bardzo zależy. Zranione serce... Tak, takie serce ma Sashi. Raczej nie zrani Cię, ale tylko jej słownictwem. Już kogoś zraniła, więc nie chce tego drugi raz zrobić. Nie wierzy w miłość. Uwielbia słuchać wiatru. Arogancka. Nie zazdrości. Umie narzekać. Czasem denerwująca. Nie zaufa nikomu od razu. Często używa ironii, bo to uwielbia. Co Ci jeszcze o niej powiedzieć? Cały sekret jej charakteru, jest w tym jednym psie, któremu ufała... ©
Historia: Sasha była, jest i będzie skrywała swoją historię głęboko w sercu, ale może warto wyznać ją chociaż jednej osobie? Rozpoczniemy więc od początku; miejscem początku naszej historii będzie stara szopka, w której leży jeden z miliona Airedale Terrier'ów. Rozgląda się nerwowo w prawo i w lewo, oczekując na przyjście swojego partnera. Jej wielki brzuch zdobywał uwagę wszystkich psów. Pomijając wszelkie pytania, tak, tam była właśnie Sasha. Po chwili pojawiły się trzy małe terrierki, nie potrafiące jeszcze otworzyć ślepi. Kiedy tylko je otworzyły, zostały wywiezione do schroniska, gdzie Sasha znalazła specjalne jedzenie aby psy dorastały. Uważała to za skandal i postanowiła uciec. Wyobraźcie sobie małego Airedale Terrier'a chodzącego samego po chodniku... oczywiście że ktoś ją wziął. Dorastała w spokoju i harmonii, aż w końcu musiała opuścić ten dom. Cóż, nie było łatwo żegnać się z jej właścicielem, ale już roczna Sasha poradziła sobie z tym. Musiała odnaleźć klan, sforę, stado czy watahę gdzie mogłaby zostać na dłuższą metę, aby chociażby dorosnąć. Wędrowała wiele, przebiegała jeszcze więcej aż trafiła na pewną sforę. Tam dorastała aż do dwóch lat, ucząc się polować i wykonywać inne rzeczy związane z dzikimi psami. Niestety gdy tylko Terrier ujrzał jak psy pozbawiają jelonka matki, natychmiast postanowiła że nigdy nie weźmie już kęsa mięsa. Sha zaczęła coraz częściej marzyć i myśleć co by było gdyby, przez co często nie mogło się jej oderwać od myśli. Stała się introwertykiem. Dorosła, a wtedy przestała marzyć i stała się ekstrawertykiem. Odeszła ze sfory, a teraz jej serce bije wraz z Sforą Psiego Głosu Forever.
Nick na howrse.pl i/lub mail: Gabi lubi | gabilubipingwinki@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz