- Skąd go masz? - zapytała się z troską.
- Złapałem. - Odparł pies
- Biedny. - jęknęła najwyraźniej rozczarowana odpowiedzią. - Czekaj, maluszku. - Pogładziła zająca po głowie.- nic Ci nie zrobię. No już.. - Rzekła kojąco rozwiązując kokardkę na łapkach zwierzęcia. Maluch szybko wskoczył do środka i zaszył się w kącie. Arrow Spojrzała na niego z zadowoleniem i przeniosła wzrok na beagle'a.
- Wejdziesz? - Zapytała śmielej
Ares?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz