sobota, 26 marca 2016

Od Mickey - CD historii Horizona

***
Minęło sporo czasu odkąd bawiłam się z Horizon'em... byłam samotna. Nikt mnie nie znał, a ja nie znałam nikogo... tylko jego, a przecież tak dawno go nie widziałam. Postanowiłam odnowić naszą przyjaźń. Wybiegłam z domu.
- Co ja mu powiem?- zadawałam sobie pytania na głos.
Nie wiedziałam co zrobić... w końcu nie potrafiłam rozmawiać z psami. Zaczęłam biec do domu Horizon'a i Devo. Bałam się tego wszystkiego... pierwsze spotkanie po tak długim czasie... kiedy stanęłam przed jaskinią, jeszcze raz przypomniałam sobie co mam powiedzieć. Nieśmiało zapukałam. Drzwi po chwili się otworzyły, a za nimi stał... Devo?
- Kim je... ej, czekaj ty jesteś... Mickey?!- zdziwił się pies.
- Czy... jest może Horizon?- zapytałam lekko zbita z tropu.
Nie, ale jak chcesz to możesz wejść i poczekać na niego... jest zimno...- uśmiechnął się przyjaźnie i otworzył szeroko drzwi.
Długo rozmawialiśmy. Czułam się już o wiele lepiej. Nie byłam taka samotna... do domu wbiegł Horizon.
- Mickey?!- krzyknął zdziwiony.- Jak dawno Cię nie widziałem..!
- Hej?- uśmiechnęłam się niepewnie.

<Horizon? Czekałeś, czekałeś i się doczekałeś... przepraszam Horizonku <3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz