- Tak. Znaczy nie wiem. - wydukała suczka. - Nie.
Niger postanowił zmienić temat. Rozejrzał się po swojej jaskini.
- Może zostaniemy tu jeszcze przez jakiś czas? - zasugerował. Wcale nie miał ochoty pchać się na zewnątrz, gdzie na pewno nie było bezpiecznie. A tym bardziej z Roxo.
- Przecież zgodziłeś się, żebyśmy zaraz biegli dalej. - przypomniała mu aussie.
Westchnął cicho.
- Okej. Jak zawsze, masz rację. - pokręcił głową. Uśmiechnął się lekko, na co Lanne odpowiedziała tym samym. Jeszcze parę minut spędzili w jaskini Nigera, po czym ruszyli dalej, w kierunku Góry "Despera", gdzie mieli znaleźć Farta.
Dotarli na miejsce kilkanaście minut później (żadne z nich nie liczyło czasu, jaki upłynął odkąd wyruszyli). Niger wspiął się na skałę znajdującą się w pobliżu i rozejrzał się w poszukiwaniu dowódcy wojsk. Nigdzie go nie było. Zamiast Farta dostrzegł jednak kogoś innego. Zmrużył oczy, nie wierząc w to, co widzi.
Frei. Jego siostra. Tak wcześnie wypuścili ją ze szpitala?
- Frei! - zawołał. Borderka odwróciła się w jego stronę.
- Niger? - zdziwiła się. Podeszła do swojego brata. Roxo nie ruszyła się z miejsca, - O co chodzi? - uniosła wysoko "brwi".
- Widziałaś gdzieś Farta? - spytała Roxo. - Wszędzie go szukamy. - dodała.
- Taaak. - odparła powoli suczka. - Ostatnio był przy Wraku Łodzi. To niedaleko. - rzekła. - Nie rozumiem, po co wam tu Fart. - mruknęła.
Ale oni już nie mogli jej usłyszeć - biegli w stronę wskazanego przez nią miejsca.\
Roxo? Brak weny. :P
Dotarli na miejsce kilkanaście minut później (żadne z nich nie liczyło czasu, jaki upłynął odkąd wyruszyli). Niger wspiął się na skałę znajdującą się w pobliżu i rozejrzał się w poszukiwaniu dowódcy wojsk. Nigdzie go nie było. Zamiast Farta dostrzegł jednak kogoś innego. Zmrużył oczy, nie wierząc w to, co widzi.
Frei. Jego siostra. Tak wcześnie wypuścili ją ze szpitala?
- Frei! - zawołał. Borderka odwróciła się w jego stronę.
- Niger? - zdziwiła się. Podeszła do swojego brata. Roxo nie ruszyła się z miejsca, - O co chodzi? - uniosła wysoko "brwi".
- Widziałaś gdzieś Farta? - spytała Roxo. - Wszędzie go szukamy. - dodała.
- Taaak. - odparła powoli suczka. - Ostatnio był przy Wraku Łodzi. To niedaleko. - rzekła. - Nie rozumiem, po co wam tu Fart. - mruknęła.
Ale oni już nie mogli jej usłyszeć - biegli w stronę wskazanego przez nią miejsca.\
Roxo? Brak weny. :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz