- Nic ci nie jest Brazylio? - spytałem.
- Nie nic tylko trochę boli mnie głowa.
- Mocno się uderzyłaś. Przyniosłem cię tutaj.
Próbowała wstać niestety nie udało jej się to.
- Odpoczywaj jesteś jeszcze słaba. Przyniosę okład.
Skoczyłem po wcześniej rozgniecione liście eukaliptusa i baobabu. Przyniosłem je i połozyłem na głowę Brazylii. Przyłożyłem zrobiony okład.
- Co to jest?
- Okład z liści. po tym poczujesz się lepiej. Jak to się w ogóle zdażyło że zemdlałaś pod drzewem?
Brazylia?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz