- Ojciec mnie nauczył... - odpowiedziałem słabo.
- Ale wygrać z wilkiem?! - spytała nie dowierzając.
- Hockey mi pomógł... Nie miał nogi, a pomimo to wygrał z wilkiem... Jest dobrym Alfą!
- Podziwiam go, ale także Ciebie...
- Muszę odpocząć przepraszam... A ty co tu robisz Nixa?
- Właśnie urodziłam - odpowiedziała zadowolona.
- Gratulacje - powiedziałem i położyłem się spać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz