czwartek, 29 stycznia 2015

Od Prince'a - CD historii Mayi

- Tak - powiedziała Maya.
Zaczęli się na siebie patrzeć i razem się bawić, nagle przemówiłem:
- Przepraszam, ale musimy już iść - powiedziałem stanowczo.
- Co ty tu w ogóle robisz? - spytała Maya.
- Szukam niedźwiedzia, który zabija wilki z mojej watahy.
Wszyscy zostaliśmy oszołomieni. Kasumi mocno się do mnie przytuliła, a ja zadowolony powiedziałem:
- Mów dalej!
- Nie ma o czym mówić, uważajcie na siebie.
- Dobrze - oznajmiła Kasumi.
Ruszyliśmy dalej. Nagle naszym oczom ukazał się ogromny, brązowy kształt. Wiedzieliśmy co to jest.
- Wiać!!! - krzyknąłem głośno.
Każdy rozbiegł się w swoją stronę. Niedźwiedź pobiegł w kierunku Kasumi. Maya znikła mi z oczu, a ja biegłem w stronę wroga.
- Zostaw ją!
Odwrócił się, a ja przejechałem mu pazurami po twarzy, lecz to go nie ruszyło. Głośno zaryczał, a potem zaczął mnie gonić. Kasumi z Mayą chyba się gdzieś ukryły. Zawyłem głośno, a potem dalej biegłem. Nagle przede mną pojawiła się Maya i krzyknęła:

Maya? Kasumi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz