Wstałem rano ,jak zwykle nade mną stał Jared
- Co ?! - zapytałam zdenerwowano
- Już ranek ! Pora wstawać !- powiedział
- Już wstaję ..- odpowiedziałam
Po umyciu się w strumuku ,poszłam się ubrać . Po tym wszystkim poszłam do pracy .
A w mojej ulubionej pracy ..
- Flama ,kolejne szczeniaki . Proszę ! - powiedział mi nieznajomy pies i pobiegł
- Chwila ! Jak one się nazywają ...- wymamrotałam
- No cóż szczeniaczki ,pójdziecie spać !-powiedziałam
- My nie chciemy spaść ! - odpowiedziałą 4 szczeniąt churkiem
- Ale nie spadniecie ! -powiedziuałam
- Możę ja to przetłumaczę . - zaproponował mi jakiś obcy pies
- Madam ,jestem Jumpr von Lulupiernikus . - ukłonił mi się pies
- A ja Flama . - uśmiechnęłam się
- Ale z ciebie ładny okaz suczki - powiedzuiał
- Dziękuję ,ty nie gorszy !- powuiedziałam
- Chwila ,chwila ,nie mogę z tobą filtrować soku ! - odpowiedziałam
- Jakiego ,też soku ?-zapyał pies
Odbiegłam ,zauroczyłam się w drugim psie . Czułąm się z tym źle . Szczeniaki zasnęły ,a ja wspominałam Jumpra von Lulupiernikusa ,okazało się ,że to całe wydarzenie było snem !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz