Nie pamiętałam w sumie co się ze mną działo, miałam wrażenie że świat w dziwny sposób się jakby kurczył lub sama nie wiem, i tak to nie było ważne bo najwyraźniej potem zemdlałam.
Chyba następnego dnia się obudziłam, wszystko mnie bolało a powracać do wczorajszego wydarzenia nie chciałam. Jeden z medyków powiedział mi że z dnia na dzień będę lepiej się czuła, może i miał racje ale wiedziałam jedno że to na pewno nie będzie dziś ani jutro.
(Hockey?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz