wtorek, 4 listopada 2014

Od Hockey'a - CD historii Elaine

  Westchnąłem. Byłem zmęczony i osłabiony, a sa... Nageezi to kolejny problem. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, może przynieść olbrzymie zagrożenie i w ogóle, ale... Ale nie wiedziałem co innego mam z nią zrobić.
- Wybacz - powiedziałem. - Obiecuję, że już cię z nią nie zostawię. Nie musisz się o to martwić.
 Elaine uniosła uszy. Wyglądała, jakby dotarły do niej jakieś ważne wieści.
- Znalazłeś jej rodziców? - Zapytała. - A może wilki chcą ją przygarnąć?
- Nie, nie pozbywam się jej. Nic nie znalazłem, nie mam pojęcia co z nią było, ani co będzie. Ale sam się nią zajmę.
- Chcesz ją... zaadoptować? - Popatrzyła na mnie jak na wariata. - Sarnę? Wiesz, w co się pakujesz?
- Tak, sarnę i nie, nie wiem. Ale czas pokaże.
- Dobrze, nie moja sprawa. Ale jak cię zatłuką za to, że wykradłeś im dziecko, to nie moja sprawa.
 I tak wyszła. Cóż poradzić?
 Skierowałem się do młodej. Leżała skulona i przestraszona, ale na mój widok nieco się uspokoiła. Wiedziałem już, że będzie nam ciężko, ale przynajmniej będę miał kogoś bliskiego. Może...

Jeśli ktoś z Navydeer, zwłaszcza Elaine, Verona bądź Casey, chce kontynuować - droga wolna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz