Oto Another, należąca do mnie! Nie będę witać samej siebie, a nie mam pomysłu, co dalej napisać. Na tym skończę. :P
Imię: Another Day, ale woli przedstawiać się jako Another.
Płeć: Suczka
Wiek: 5 miesięcy
Rasa: Nova Scotia Duck Tolling Retriever
Głos: -
Stanowisko: Szczeniak chyba nie może mieć stanowiska, co nie?
Partner: Wait...
Młode: Sama jest młoda.
Rodzina:
Mama - Leah
Tata - Severus
Siostry - Nancy, Lou, Amy
Bracia - Louis, Fred, Aron, Jerry
Ciocia - Soraya
Wujek - Andrew
Kuzyn - Twix
Kuzynka - Sophie
Tata - Severus
Siostry - Nancy, Lou, Amy
Bracia - Louis, Fred, Aron, Jerry
Ciocia - Soraya
Wujek - Andrew
Kuzyn - Twix
Kuzynka - Sophie
Urodziny: 7 dzień zimy
Sektor: Avendeer
Cechy: Another to suczka o dosyć specyficznym charakterze, jak na szczeniaka. Jest niezwykle ostrożna i nieufna. Rzadko spędza czas z innymi w obawie, że dana osoba zrobi jej krzywdę. Każdy dzień traktuje, jakby miał być jej ostatnim, jakby już jutro dane byłoby jej umrzeć... Odważna, ale na swój sposób. Gotowa walczyć w obronie Sfory na ile jest w stanie. Stara się jak może. Walczy do końca, do ostatniej kropli krwi - jej lub przeciwnika. Ambitna. Do celu brnie przez ogień i po trupach. Zawsze daje z siebie 110% powierzonemu zadaniu i ani krzty mniej, jak już to więcej!
Nienawidzi być okłamywana. Zawsze woli usłyszeć najgorszą prawdę, niż najlepsze kłamstwo. Sama także stara się nie kłamać. Mówi, co myśli, ale często najpierw coś robi, a dopiero potem myśli. Często zdarza się, że palnie jakąś głupotę, której będzie mocno żałować. Gdy jest zdenerwowana, woli pójść w inne miejsce w obawie, że kogoś zrani swoimi słowami. Na ogół miła, ale bywa, że traci nad sobą panowanie.
Mimo iż nie jest najbardziej towarzyska na Ziemi, to w przyjaźni jest wierna do końca. Woli mieć kilku przyjaciół, niż wielu znajomych. Trudno wywalczyć u niej przyjaźń, ale nie jest to rzeczą niemożliwą. Jest to trudne nie dlatego, że Another nie lubi towarzystwa, skądże. Chodzi o to, że boi się straty przyjaciół. Gdy już się z kimś zaprzyjaźni, nigdy nie opuści tej osoby już nigdy.
Romantyczna? Może... Na pewno nie jest flirciarą. Jakoś jej to nie wychodzi... Silna psychicznie. Niełatwo jest ją załamać, oj nie... Gdyby to się miało zdarzyć, to na pewno już by tak było.
Nienawidzi być okłamywana. Zawsze woli usłyszeć najgorszą prawdę, niż najlepsze kłamstwo. Sama także stara się nie kłamać. Mówi, co myśli, ale często najpierw coś robi, a dopiero potem myśli. Często zdarza się, że palnie jakąś głupotę, której będzie mocno żałować. Gdy jest zdenerwowana, woli pójść w inne miejsce w obawie, że kogoś zrani swoimi słowami. Na ogół miła, ale bywa, że traci nad sobą panowanie.
Mimo iż nie jest najbardziej towarzyska na Ziemi, to w przyjaźni jest wierna do końca. Woli mieć kilku przyjaciół, niż wielu znajomych. Trudno wywalczyć u niej przyjaźń, ale nie jest to rzeczą niemożliwą. Jest to trudne nie dlatego, że Another nie lubi towarzystwa, skądże. Chodzi o to, że boi się straty przyjaciół. Gdy już się z kimś zaprzyjaźni, nigdy nie opuści tej osoby już nigdy.
Romantyczna? Może... Na pewno nie jest flirciarą. Jakoś jej to nie wychodzi... Silna psychicznie. Niełatwo jest ją załamać, oj nie... Gdyby to się miało zdarzyć, to na pewno już by tak było.
Historia: Choć jest bardzo młoda, w jej życiu wiele się wydarzyło.
Another przyszła na świat w Wenecji. Była jedną z ośmiu szczeniąt dwóch tollerów. Wiodła spokojne życie, aż pewnego razu wybrała się na nocny spacer... Było to wyjątkowo niemądre. Przechodziła przez jeden z mostków, który był zbudowany nad kanałem. Skręciła w ciemną uliczkę, potem w kolejną... Zwiedziła dużą część tego miasta, ale gdy chciała wrócić był spory problem... Nie umiała. Zgubiła się, co tu ukrywać.
Przerażona zaczęła biegać wszędzie, co tylko pogorszyło sytuację. Już nigdy nie znalazła swojej rodziny. Przygarnęła ją jakaś dziewczyna, która przyjechała do tego miasta na dwa tygodnie. Później wyjechała... i zabrała ze sobą Another. Nadała jej inne imię - Nancy. To jeszcze bardziej przypominało jej rodzinę, co było trudne. Długo nie mogła uwierzyć w swoją głupotę. Nie umiała zrozumieć samej siebie - jak mogła okazać się taką nierozważną suczką?
Pewnego razu wymknęła się w nocy. Taka pora dnia ponownie przywołała wspomnienia, ale dała radę. Nie poddała się i trafiła na sforę. Została tam na jakiś czas, ale oczywiście wszystko się popsuło. Ponownie miała okazję, aby się wykazać... Pokłóciła się z jakimś członkiem sfory i uciekła do najbliższego miasta. Tam została porwana do schroniska. To wszystko działo się tak szybko, że nawet nie zdążyła się obejrzeć, a już siedziała w klatce. Za późno. Wiedziała, co to oznacza, choć nigdy nigdy nie była w schronisku, ale widziała dookoła kilka psów. Jeden duży owczarek nastraszył ją, że zostanie zabita. Przestraszona Another usiłowała się wydostać. Słyszała komentarze do zdania owczarka typu: "Nie strasz szczeniaka, już i tak jest przestraszona", co ją irytowało.
Jakoś tak się wszystko potoczyło, że trafiła na wolność. Wyrwała się na spacerze. Kolena ucieczka. Tollerka spodziewała się następnych przygód, nie zawsze miłych. Przez życie, choć krótkie dotychczas, szła sama. Nie przywiązywała się do nikogo, ale się nie załamała. Szła dalej i miała wrażenie, że jest wystarczająco twarda, by przeżyć. Po długiej wędrówce natrafiła na sam środek bitwy. Była to wojna pomiędzy Sforą Psiego Głosu, a Watahą Braterskiej Krwi. Another, choć nigdy nie należała do żadnej sfory, zdecydowała się dołączyć. Pomimo tego, że trwa wojna, ona dalej wie jedną rzecz. Uważa, że wciąż jest na tyle silna, aby pokonać wszelkie przeszkody na swojej drodze. Co z tego, że jest dopiero szczeniakiem?
Another przyszła na świat w Wenecji. Była jedną z ośmiu szczeniąt dwóch tollerów. Wiodła spokojne życie, aż pewnego razu wybrała się na nocny spacer... Było to wyjątkowo niemądre. Przechodziła przez jeden z mostków, który był zbudowany nad kanałem. Skręciła w ciemną uliczkę, potem w kolejną... Zwiedziła dużą część tego miasta, ale gdy chciała wrócić był spory problem... Nie umiała. Zgubiła się, co tu ukrywać.
Przerażona zaczęła biegać wszędzie, co tylko pogorszyło sytuację. Już nigdy nie znalazła swojej rodziny. Przygarnęła ją jakaś dziewczyna, która przyjechała do tego miasta na dwa tygodnie. Później wyjechała... i zabrała ze sobą Another. Nadała jej inne imię - Nancy. To jeszcze bardziej przypominało jej rodzinę, co było trudne. Długo nie mogła uwierzyć w swoją głupotę. Nie umiała zrozumieć samej siebie - jak mogła okazać się taką nierozważną suczką?
Pewnego razu wymknęła się w nocy. Taka pora dnia ponownie przywołała wspomnienia, ale dała radę. Nie poddała się i trafiła na sforę. Została tam na jakiś czas, ale oczywiście wszystko się popsuło. Ponownie miała okazję, aby się wykazać... Pokłóciła się z jakimś członkiem sfory i uciekła do najbliższego miasta. Tam została porwana do schroniska. To wszystko działo się tak szybko, że nawet nie zdążyła się obejrzeć, a już siedziała w klatce. Za późno. Wiedziała, co to oznacza, choć nigdy nigdy nie była w schronisku, ale widziała dookoła kilka psów. Jeden duży owczarek nastraszył ją, że zostanie zabita. Przestraszona Another usiłowała się wydostać. Słyszała komentarze do zdania owczarka typu: "Nie strasz szczeniaka, już i tak jest przestraszona", co ją irytowało.
Jakoś tak się wszystko potoczyło, że trafiła na wolność. Wyrwała się na spacerze. Kolena ucieczka. Tollerka spodziewała się następnych przygód, nie zawsze miłych. Przez życie, choć krótkie dotychczas, szła sama. Nie przywiązywała się do nikogo, ale się nie załamała. Szła dalej i miała wrażenie, że jest wystarczająco twarda, by przeżyć. Po długiej wędrówce natrafiła na sam środek bitwy. Była to wojna pomiędzy Sforą Psiego Głosu, a Watahą Braterskiej Krwi. Another, choć nigdy nie należała do żadnej sfory, zdecydowała się dołączyć. Pomimo tego, że trwa wojna, ona dalej wie jedną rzecz. Uważa, że wciąż jest na tyle silna, aby pokonać wszelkie przeszkody na swojej drodze. Co z tego, że jest dopiero szczeniakiem?
Inne zdjęcia: Dorosła
Nick na howrse.pl i/lub mail: Violet15
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz